Pan Mikołaj

Pan Mikołaj wielkie miał nogi
i czerwone lubił skarpety.
Codziennie je zmieniał i prał.
Dużo miał z tym pracy, niestety.

Na sznurkach wciąż wisiało pranie,
aniołki je rozwieszały,
a że były psotne i wesołe
w skarpety prezenty wkładały.

Zobaczył to Święty Mikołaj
roześmiał się ho,ho, donośnie.
Toż to wspaniały pomysł -
prezenty w skarpetach właśnie.

Od tego czasu dzieci
buty pięknie pucują,
wywieszają skarpety
i niebo obserwują...

...by choć przez krótką chwilę
zobaczyć Mikołaja,
który gwiezdne mile
przemierza w swoich saniach.

(solo)

Od tego czasu dzieci
buty pięknie pucują,
wywieszają skarpety
i niebo obserwują...

...by choć przez krótką chwilę
zobaczyć Mikołaja,
który gwiezdne mile
przemierza w swoich saniach.

...a za saniami z tyłu,
skarpety niczym pranie,
wiszą jedna za drugą,
każdy prezent dostanie...
każdy.....prezent....dostanie...

  © by Ata Bartol 2003

 

              Pan Mikołaj

słowa

nuty

nagranie

Zobacz słowa Zobacz nuty Posłuchaj

                        Powrót do śpiewniczka  Powrót do śpiewniczka